Strona 2
Cisza niesie pamięć
Dźwiękiem metalu mnie przegoniłeś
Ja tu jeszcze wrócę
Dzięcioł niemo śpiewa
Drzazgi grają melodię na śniegu
Korniki Narnii
Ognie nieba lśnią
Kolor przemija grzmotem minionych lat
Fioletowa cisza
Na rozstaju szarej pory stoję
Chłonąć życie jeszcze czy do snu ułożyć
Które to yin, które yang?
Huk ścinanych drzew
Pensja dzwoni w sakwie
Stałem się lasem
Świst z południa
Zagubione sople szukają ziemi
Dokąd to prowadzi
Trzask świątecznych gałązek
Ogniki mienią przez kryształ bombek
Echo między uszami
Fala pór roku
Przypływem tonie słońce
Blizna po latach
Ucieczka przed szarym zimnem
Morze wiecznej zieleni pośrodku niczego
Siądź, podziwiaj mnie
Wyłoniłeś się z mgły
Stojący samotnie już tyle dni
Niczym niepodległy
Kolejna ciepła pora
Zapomina jak mnie potrzebowałeś
Przykułem Twoją uwagę
Koniec jesieni życia
Nazywaj siebie jak chcesz
I tak Cię przyjmę
W blasku żółtej pełni
Wyłoniłaś się cicho z mroku drzew
Zawału dostałem
Ostatnim dniem lata
Wyszedłem z morza zieleni do nieba
Tutaj sobie odpocznę
Omijasz mnie na spacerze
Jesienią także wzrastam by Cię ujrzeć
Nie jestem grzybem
Kiedyś byłem wielki
Latem przyszedł wielki zamęt
Wciąż Cię prowadzę
kontakt@lasami.pl - (c) 2025 - Łukasz Derkacz
Made with Templated.