Kilka Słów

O Mnie

Skąd się wzięło

Lasami.pl

Brodaty człowiek z lasu w czapce z daszkiem

fot. (c) Wilcze.OKO

Mam na imię Łukasz, a doktorat z fizyki kwantowej i siedzenie na reaktorze jądrowym zawiodło mnie do błądzenia po lasach dniem i nocą, latem i zimą.

Kim jestem?

Leśnym żuczkiem (z nieokreślonym wyrazem twarzy), co wiecznie szuka drogi w odmętach lasu i własnego umysłu, a potem przekazuje tę wiedzę dalej. Pokazuję jak obserwować swoje otoczenie, uczę jak dostrzegać to, co umyka percepcji, i jak wzbudzać w sobie dzięcięcą fascynację i zachwyt tym, co nas otacza.
Jeżeli lubisz czytać i chcesz zrozumieć, o co tu w ogóle chodzi, to zapraszam poniżej.

Całe życie w głębokiej uwadze

Łukasz w stroju do aikido z mieczem
  • Ponad 25 lat temu zacząłem ćwiczyć Aikido - japońską sztukę walki, i posiadam tytuł mistrzowski uznany przez Aikido Hombu Dojo w Tokyo. - to ciągle uczy mnie pokory, umiejętności obserwacji i uważności.
  • Pracowałem w IT, wpierw na stanowisku tzw. inżyniera jakości, programisty, a na końcu architekta rozwiązań - bez uważności nie da się zachować jakości.
  • Byłem licencjonowanym skoczkiem spadochronowym - to tutaj poczułem największy strach w życiu, a uważność pozwalała mi to życie zachować.
  • Jazda konno pokazała mi jak być uważnym na niewerbalne sygnały wysyłane przez ciało i odbierane od innej żywej istoty.
  • Przesiadka na motocykl nauczyła mnie, że uważność jest niezbędna do maksymalnego skupienia.
  • Jestem aktywnym uczestnikiem zawodów/rajdów na orientację oraz długodystansowych marszy (takie na 100km, na jeden raz, bez snu).
  • Przeszedłem dwa razy pieszo przez Bałtyk - da się ;).
  • Łukasz wyskakuje na miastoOkazjonalnie ćwiczę kalistenikę i pilates, które nieustannie mi udowadniają, że droga do celu składa się z powtarzania małych kroków i dają niesamowitą uważność na każdy miesień ciała.
  • Nie ominęła mnie moda na morsowanie - można jednak robić coś, czego się bardzo nie lubi.
  • Zdałem państwowy egzamin na Ratownika (Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy)
  • Ukończyłem szkolenia na Uniwersytecie Otwartym Uniwersytetu Warszawskiego z psychologii w tematach emocji, stresu, lęków, depresji i ich wpływu na mózg i umysł.
  • Postanowiłem też zostać certyfikowanym terapeutą leśnym oraz przewodnikiem tzw. Kąpieli Leśnych (shinrin-yoku) w Forest Therapy Hub, organizacji ukierunkowanej na rzeczowe badanie naukowe wpływu uważnego kontaktu z lasem/naturą.
  • I zacząłem intensywny rozwój w kierunku nauki metod rozwijania uważności z zachodniej perspektywy, na gruncie rzetelnych badań naukowych - Terapii Poznawczej Opartej na Uważności w Życiu.
  • A, tak, mam doktorat ze splątania kwantowego atomów.

W ten sposób zatoczyłem koło, którego początkiem było Aikido.

Co to do #&^*%# ma wspólnego z lasami???

Wielka sterta medaliZ lasami chyba niewiele, ale z Lasami.pl już w zasadzie wszystko...
To wspomniane wcześniej długodystansowe chodzenie odbywa się po lasach i górach. Tak samo rajdy/maratony na orientację, gdzie percepcja i zdolność szybkiego postrzegania ma niebagatelne znaczenie, stały się wręcz moją pasją i z czasem najczęstszą aktywnością w lesie. Regularnie biorę udział w maratonach pieszych na orientację, jak Mordownik (50km), Rajd Beskidy (100km). Brałem udział w pieszych maratonach - Twardziela Świętokrzyskiego (100km), Przejście Kotliny Jeleniogórskiej (~130km), Ekstremalny Międzynarodowy Marsz Kierat (100km), a także wielokrotnie Sudecką Żyletę (~60km) - podobno najtrudniejszą wyrypę górską. Miałem nawet udany epizod z biegowym ultramaratonem górskim Lament Świętokrzyski (84km) oraz jestem weteranem Marszu Śledzia - pieszego przejścia przez Bałtyk (Zatoką Pucką).

Powrót do korzeni

Łukasz na skalnej ścianie

Próbując dogonić najlepszych, wiele się nauczyłem, także krzywdząc swoje ciało, bo chciałem za dużo i za szybko. Teraz wiem, że w zawodach nie pociąga mnie rywalizacja, nie liczy się dla mnie pogoń za osiągami, ale uważne doświadczanie potęgi natury w oddaleniu od skupisk ludzi. Teraz już wiem, że to doświadczenie nie jest subiektywne - stoi za tym setki badań naukowych (nota bene na początku japońskich), potwierdzajcych, że kontakt z naturą skutecznie obniża poziom stresu, a nawet działa przeciwdepresyjnie. Połączenie tego z ruchem generuje jeszcze większą dawkę leczniczą.

Mimo że całe dzieciństwo spędzałem pomiędzy lasami, to studia i życie zawodowe oddaliło mnie bardzo od natury. Jednak z czasem kontakt z lasem stał się dla mnie najważniejszym elementem walki z wypaleniem zawodowym od pracy przy projektach informatycznych. To lasami zawsze odpoczywam mentalnie, od całego pośpiechu, od presji jaką wywiera na mnie codzienność i za każdym razem kiedy tam jestem, odzyskuję spokój lub mam czas na przemyślenia i poszukiwanie kreatywnych rozwiązań. A przede wszystkim, zawsze, ćwiczę swoją uważność.

A teraz uwaga...

Jaki jest związek między tym, jak się coś wykonuje w życiu, a lasem i chodzeniem?

Znak yin-yang, obrazujący zazębianie się chodzenia lasami i uważności

Bo to uważność powoduje, że jesteś świadoma/y tego, co w danym momencie wykonujesz. W takim stanie skupienia, popełniasz mniej błędów, w ogóle rejestrujesz, co robisz. Lepiej pamiętasz gdzie coś stawiasz, potrafisz docenić to, co jest z pozoru oczywiste, zachwycać się światem jak małe dziecko, a przede wszystkim - obserwować swoje emocje, to jak one wpływają na umysł i ciało i przestajesz być ich niewolnikiem. To dzięki uważności przechodzisz do miejsca między bodźcem a reakcją, doświadczeniem a działaniem. To Ty stajesz się reżyserem swojego życia.

Z drugiej strony to uważność, po angielsku mindfulness, drastycznie zwiększa korzystne efekty wynikające z przebywania w naturze. To jest jak zazębiające się koła - natura redukuje Twój stres, dzięki czemu łatwiej jest uczyć się obserwować emocje, dzięki czemu stajesz się mniej podatna/y na stres. A tę umiejętność wykorzystasz w każdej sytuacji w życiu.

Lasami.pl to trening uważności na swoje zmysły i umysł poprzez kompletne zanurzenie w naturze, oraz na swoje ciało poprzez elementarny ruch - chodzenie.

Jeżeli chcesz wędrować lasami ze mną - zapraszam do kontaktu.