Kilka Słów

O Mnie

Skąd się wzięło

Lasami.pl

Brodaty człowiek z lasu w czapce z daszkiem

fot. (c) Wilcze.OKO

Mam na imię Łukasz a doktorat z fizyki kwantowej oraz bycie liderem zespołu w korporacji zawiodły mnie do błądzenia po lasach dniem i nocą, latem i zimą.

Kim jestem?

Skrótowo - w relacji do tej strony, jestem aktywnym zawodnikiem pieszych maratonów na orientację oraz uczestnikiem górskich "wyryp", czyli długodystansowych marszów.

A poza tym:

  • mam zawsze wyraz twarzy jakbym czegoś szukał
  • posiadam stopień mistrzowski w Aikido (japońska sztuka walki)
  • jestem ratownikiem przeszkolonym w zakresie Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy (KPP)
  • w teście talentów Gallupa ciągle wychodzi mi 'Relator' w TOP 5
  • przeszedłem pieszo przez Bałtyk
  • w wolnych chwilach ćwiczę kalistenikę i pilates
  • byłem licencjonowanym skoczkiem spadochronowym
  • uprawiałem jazdę konną
  • a teraz podróżuję motocyklem
  • czasem morsuję (ze szczerą antypatią)
  • byłem liderem zespołu i architektem rozwiązań w firmach IT
  • siedziałem na reaktorze jądrowym
  • zdarzyło mi się zrobić doktorat z fizyki kwantowej
  • więc jest o czym porozmawiać w czasie tak długiej drogi

Daleka droga

Wielka sterta medali

Lata temu zacząłem swoją przygodę z długodystansowym chodzeniem po lasach i górach, najpierw rajdach/maratonach na orientację, a potem na wielogodzinnych, męczących przejściach górami (wyrypach). To pierwsze stało się wręcz moją pasją i z czasem najczęstszą aktywnością w lesie. Regularnie biorę udział w maratonach pieszych na orientację jak Mordownik (50km), Rajd Beskidy (100km) czy Wyrypa (100km). Brałem udział w pieszych maratonach - Twardziela Świętokrzyskiego (100km), Przejście Kotliny Jeleniogórskiej (~130km), Ekstremalny Międzynarodowy Marsz Kierat (100km), a także wielokrotnie Sudecką Żyletę (~60km) - podobno najtrudniejszą wyrypę górską. Miałem nawet udany epizod z biegowym ultramaratonem górskim Lament Świętokrzyski (84km) oraz jestem weteranem Marszu Śledzia - pieszego przejścia przez Bałtyk (Zatoką Pucką).

Powrót do korzeni

Próbując dogonić najlepszych wiele się nauczyłem, także krzywdząc swoje ciało, bo chciałem za dużo i za szybko. Teraz wiem, że w zawodach nie pociąga mnie rywalizacja, nie liczy się dla pogoń za osiągami, ale doświadczanie potęgi natury w oddaleniu od skupisk ludzi i aktywny odpoczynek w lesie. Tam zawsze odpoczywam mentalnie, od całego pośpiechu, od presji jaką wywiera na mnie codzienność i za każdym razem kiedy tam jestem, odzyskuję spokój i mam czas na przemyślenia.

Łukasz na skalnej ścianie

Mimo że całe dzieciństwo spędzałem pomiędzy lasami, to studia i życie zawodowe oddaliło mnie bardzo od natury. Jednak z czasem kontakt z lasem stał się dla mnie najważniejszym elementem walki z wypaleniem zawodowym od pracy przy projektach informatycznych. Dlatego teraz postanowiłem poświęcić większą część swojego wolnego czasu, życia, na podróż lasami i pokazywanie w nietypowy sposób niesamowitego świata leśnej nocy innym.

Te doświadczenia nauczyły mnie czym jest las i jak niepowtarzalna jest natura, zwłaszcza w momencie kiedy noc zmienia się w dzień. Pokazały mi też gdzie są granice moich możliwości fizycznych i psychicznych oraz jak je bezpiecznie przekraczać. Nauczyły mnie także panować nad swoim pierwotnym lękiem - przed ciemnością, w dziczy, z dala od cywilizacji.

Nauka nie idzie w las

Łukasz wyskakuje na miasto

Poza aktywnością związaną z lasami rozwijam ciało i umysł także na inne sposoby. Skoki spadochronowe pozwoliły mi przełamać największy strach, jaki poczułem. Praktyka Aikido nauczyła mnie skupienia, szacunku i pokory. Jazda konna pokazała mi jak nawiązać więź z żywym stworzeniem, a przesiadka na motocykl - jak osiągnąć maksymalne skupienie. Nieodmawianie zaproszeń na morsowanie uczy mnie ciągle, że można robić coś, czego się bardzo nie lubi a ćwiczenie kalisteniki pokazuje mi, że droga do celu składa się nieustannego powtarzania małych kroków. A ten doktorat z fizyki kwantowej, to on mnie oddalił od lasu i nauczył, że wszystko staje się prostsze im dłużej podąża się drogą do celu. Od niego się zaczęła cała ta podróż. I podczas niej, chcę przekazywać całą tę więdzę i umiejętności poprzez drogę Lasami.

Jeżeli chcesz wędrować lasami ze mną - zapraszam do kontaktu.